Polityka gospodarcza a rozwój makroekonomiczny Węgier
Po dłuższym okresie recesji gospodarczej i stagnacji, wzrost PKB Węgier w 2014 roku osiągnął poziom 3,7 proc., a w kolejnym roku był bliski 3 proc. Węgierski rząd podkreśla, że wzrost gospodarczy w 2014 r. był jednym z najwyższych w UE; ponadto promuje inne pozytywne zmiany, które nastąpiły na Wegrzech w ostatnich latach, przypisując ich pojawienie się swojej polityce gospodarczej. Jednakże – jak ocenia Gábor Oblath, gość 143. Seminarium mBank-CASE pt."Polityka gospodarcza a rozwój makroekonomiczny Węgier" - wyniki gospodarcze kraju osiągnięte w latach 2010-15 lat są tylko częściowo zasługą „niekonwencjonalnej polityki gospodarczej” prowadzonej przez rządy Orbana od 2010 r., a część z tych dobrych wyników ma też negatywne strony.
Co się wydarzyło w gospodarce węgierskiej w okresie od 2010 roku i jakie czynniki wpłynęły na zmiany ?
Węgierski gość CASE miał za zadanie przedstawić główne zmiany, które nastąpiły w gospodarce Wegier w latach 2010-15 i wskazać czynniki, które wywołały zmiany wskaźników makroekonomicznych. W 2010 r. partia Orbana FIDESZ po raz pierwszy wygrała wybory parlamentarne na Węgrzech. Kolejne dwa rządy węgierskie twierdziły i podtrzymują, iż ich polityka gospodarcza doprowadziła do imponującej poprawy sytuacji gospodarczej kraju. Oprócz wspomnianego już wzrostu gospodarczego w ostatnich dwóch latach, nastąpił istotny wzrost liczby pracujących (o 11 proc. w latach 2015-2010); po dramatycznych spadkach od 2012 r. rosną dochody i konsumpcja gospodarstw domowych; w latach 2012-14 rosła też stopa inwestycji; od 2010 r. o kilka punktów proc. zmalał relatywny (mierzony udziałem w PKB) poziom długu publicznego. Znaczącej poprawie uległ węgierski deficyt budżetowy i Węgry przestały być objęte unijną procedurą nadmiernego deficytu.
Prof. Oblath poświęcił nieco miejsca sposobowi prezentowania przez rząd węgierski swoich działań i ich efektywności. Ocenił, że rząd jest w komunikacji bardziej skuteczny niż w prowadzeniu "przełomowej" polityki gospodarczej. Jeśli porównuje się wskaźniki makroekonomiczne dla Węgier i innych krajów UE w dłuższym okresie, to nie podlega dyskusji, że gospodarka węgierska znajduje się w tym zestawieniu zdecydowanie poniżej średniej.
Ponadto, ze szczegółowej analizy przygotowanej przez prof. Oblatha wynika, że sytuacja gospodarcza Wegier nie jest tak jednoznacznie dobra. I tak, o wzroście gospodarczym można mówić dopiero od 2014 r., a ostatnie dwa lata charakteryzujące się 3-4 proc. wzrostem PKB nie były ściśle związane z "nieortodoksyjną polityką ekonomiczną”, którą chwali się rząd Orbana. Szczególnym i egzogenicznym (a więc niezależnym od rządu) czynnikiem wzrostu był napływ środków unijnych: Węgry otrzymały w latach 2010-15 (do I kw. włącznie) ogromny zastrzyk finansowy w wysokości 26,6 mld euro i w ujęciu względnym były największym spośród krajów Europy Centralnej beneficjentem środków unijnych (środki otrzymane stanowiły aż 4,4 proc. dochodu narodowego brutto kraju (DNB), podczas gdy dla Polski ów wskaźnik wyniósł 3,1 DNB). Z kolei wzrost inwestycji nastąpił z powodu wzrostu inwestycji rządowych, a nie prywatnych. Wzrost zatrudnienia natomiast w dużym stopniu (2 pkt. proc. z 11.) wynikał z emigracji zarobkowej (najlepiej wykształconych osób) oraz z prowadzenia na szeroką skalę prac publicznych (te odpowiadały za 3 pkt.proc. z 11 proc. wzrostu), które wykonują bardzo nisko opłacane osoby, nie mające raczej szans na przejście w obieg regularnego (prywatnego) rynku pracy. Z kolei ogólnemu wzrostowi dochodów i konsumpcji gospodarstw domowych towarzyszył dramatyczny wzrost rozwarstwienia dochodowego spowodowany wprowadzeniem liniowego PIT oraz usunięciem kredytu podatkowego dla osób o najniższych dochodach. Konsolidacja fiskalna została osiągnięta wieloma konwencjonalnymi ("ortodoksyjnymi") narzędziami, takimi jak: wprowadzenie nowych podatków (tzw. podatku bankowego i innych podatków od usług) czy nacjonalizacja prywatnych funduszy emerytalnych, a odwołanie się do takich narzędzi Gabor Oblath ocenił jako negatywne dla rozwoju gospodarki na średnią i dłuższą metę. Profesor ocenił, że podejście rządu Orbana ma genezę w ideologii marksistowskiej, która zakłada, iż usługi są nieproduktywne, a kapitał powinien należeć do państwa.
Najważniejsze skutki "nieortodoksyjnej" polityki i jak będą one oddziaływać na gospodarkę węgierską w średnim okresie
Zdaniem prof. Oblatha, głównym problemem wywołanym przez politykę rządu węgierskiego jest istotne pogorszenie otoczenia instytucjonalnego; wymienił tu następujące elementy: osłabienie prawa własności, przyjmowanie ustaw działających wstecz, niestabilność i niepewność polityki gospodarczej rządu, znaczący wzrost korupcji. Pogorszenie otoczenia instutucjonalnego dla działalności gospodarczej stanowi poważne zagrożenie dla gospodarki w dłuższym okresie, ponieważ słabość instytucji i korupcja zniechęcają inwestycje prywatne i powodują odpływ siły roboczej do bezrobocia i na emigrację, a kapitału zagranicę. Można się spodziewać, że w takim otoczeniu instytucjonalnym wzrost gospodarczy będzie utrzymywał się na niskim poziomie, a dalsza konwergencja z bogatszymi krajami unijnymi będzie mało prawdopodobna. To istotna informacja także dla Polski, w której ostatnio trwa głośna dyskusja na temat przyjęcia modelu węgierskiego. Profesor Oblath wykazał, iz takie podejście nie jest odpowiednim przykładem do naśladowania dla krajów, które chcą szybszego doganiania krajów bogatszych i bardziej rozwiniętych gospodarczo.