Jak radzą sobie polscy przedsiębiorcy na Półwyspie Arabskim?
Polski inwestor powinien przygotować się do inwestycji w krajach Rady Współpracy Zatoki jak do wyprawy w Himalaje – mówił Krzysztof Płomiński, były Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Arabii Saudyjskiej i Iraku podczas Forum gospodarczego Polska-Unia Europejska-Rada Współpracy Zatoki. Konferencja odbyła się 19 kwietnia w siedzibie Ministerstwa Rozwoju. Wydarzenie było organizowane przez Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych we współpracy z Polskim Instytutem Spraw Międzynarodowych, Konfederacją Lewiatan, Centrum Inicjatyw Międzynarodowych oraz Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Rada Współpracy Zatoki – dynamiczny rynek otwarty na zewnętrznych partnerów
Region Zatoki Perskiej otwiera przed polskimi przedsiębiorcami nową perspektywę rozwoju. Choć dla wielu inwestorów Półwysep Arabski pozostaje nadal zagadką, to kolejne sukcesy polskich przedstawicieli biznesu w tym regionie każą upatrywać w nim duży potencjał handlowy oraz inwestycyjny. Kraje Zatoki Perskiej kojarzą się głównie z dominującą pozycją na światowym rynku energetycznym. Jak przekonywał Adam Kułach, Ambasador Unii Europejskiej w Arabii Saudyjskiej i Radzie Współpracy Zatoki, jest to błędne założenie. Od kilkunastu lat trwa szybko postępująca transformacja ekonomiczna krajów należących do Rady Współpracy Zatoki (ang. Gulf Cooperation Council, GCC). Decydenci regionu Zatoki Perskiej starają się korzystać z dobrych praktyk Unii Europejskiej w zakresie pogłębiania integracji gospodarczej między poszczególnymi państwami Rady. Podejmują także wiele działań mających na celu tworzenie nowych możliwości biznesowych dla partnerów zagranicznych z Unii Europejskiej czy Azji. Choć w 2009 roku Unia Europejska oraz Rada Współpracy Zatoki zawiesiły negocjacje w sprawie porozumienia o strefie wolnego handlu, to rozwój wymiany towarów i usług między tymi regionami stale postępuje. Jak podkreślał Ambasador Kułach, obecne spadki cen ropy można, paradoksalnie, interpretować w pozytywny sposób, ponieważ katalizują rozwój innych sektorów w krajach Półwyspu Arabskiego. Z tezą tą zgodził się Christian Koch, Dyrektor Gulf Research Center Foundation. Stwierdził, iż kraje GCC to zdecydowanie więcej niż tylko energia. Państwa tego regionu charakteryzują się dużym wsparciem politycznym w dalszym procesie dywersyfikacji ekonomicznej oraz liberalnym podejściem do ekonomii. Największym problemem, który może hamować stosunki gospodarcze między UE a państwami Rady są różnice w przepisach i standardach. Jest też wiele elementów do poprawy w zakresie barier handlowych.
Jak wspierać polskiego eksportera w krajach Rady Współpracy Zatoki?
Kolejny panel poświęcony był polskim instytucjom, które zajmują się wspieraniem naszych rodzimych przedsiębiorców w kontaktach handlowych i inwestycyjnych w regionie Zatoki Perskiej. Aleksander Libera, Pełnomocnik Zarządu ds. Polskich Inwestycji, Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, zaznaczył, iż polskie inwestycje bezpośrednie w krajach RWZ są na razie niewielkie, ale dynamika jest zdecydowanie dodatnia. Najwięcej inwestycji ma miejsce w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Swoje działania biznesowe na Półwyspie Arabskim prowadzą m.in. InPost, Freedomes czy Comarch. Podstawą rozpoczęcia działalności gospodarczej w tak specyficznym regionie jest znalezienie wiarygodnego partnera lokalnego, który ma dużą wiedzę o rynku i o zasadach prowadzenia negocjacji. Janusz Chojna, Kierownik Zakładu Koniunktury Światowej Instytutu Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur zwrócił uwagę na fakt, iż należy zmienić postrzeganie inwestycji zagranicznej jako inwestycji elitarnej. Polskie firmy skupiają się głównie na ekspansji europejskiej, nie zdając sobie sprawy, iż są postrzegani jako atrakcyjni partnerzy do współpracy dla przedstawicieli krajów RWZ. Według Małgorzaty Panek-Kasińskiej, Prezes MK Business Link, państwo powinno w zdecydowanie większym stopniu wspierać misje gospodarcze. W krajach arabskich kluczem do znalezienia nowych klientów są targi, dlatego też administracja publiczna powinna pomagać małym lub średnim przedsiębiorstwom w możliwości skutecznej promocji własnych produktów. Krzysztof Dąbrowski z Ministerstwa Rozwoju zapewniał, że Ministerstwo stara się ułatwiać kontakty polskim eksporterom, dostarczając wszystkie niezbędne informacje poprzez swoje kanały komunikacji. Można się jednak spierać, czy takie działania wystarczą aby zachęcić szersze grono osób do inwestycji w krajach Rady Współpracy Zatoki. Może nadszedł już czas na stworzenie programu „Go Arabia” w nawiązaniu do istniejących już „Go China” czy „Go Africa?” – pytał.
Półwysep Arabski – inne zasady gry
Potencjał ludnościowy krajów należących do Rady Współpracy Zatoki jest mniejszy niż w Polsce, ale to nie przekłada się na potencjał handlowy. Według Krzysztofa Płomińskiego przedsiębiorcy muszą odpowiednio się przygotować i przystosować do miejscowych reguł gry. Muszą również zdawać sobie sprawę z ryzyk, jakie są charakterystyczne dla tego regionu tj. chaosu i anarchii w bezpośrednim otoczeniu regionalnym oraz konfliktu Arabii Saudyjskiej z Iranem. Pozostali uczestnicy panelu, Wael Suleiman, Prezes Zarządu Polish Business Group, Antoni Mielniczuk, Prezes Zarządu Polsko-Saudyjskiej Izby Gospodarczej oraz Bożena Czaja z Narodowego Banku Polskiego wskazywali na błędne podejście polskiego przedsiębiorcy do inwestycji na Półwyspie Arabskim. Funkcjonowanie na rynku europejskim opiera się na zupełnie innych zasadach. Negocjacje z partnerem arabskim to długotrwały proces. Największym wyzwaniem, które stoi przed instytucjami publicznymi to przekonanie firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, że warto wspólnymi siłami wkroczyć na rynek państw Rady.
Dlaczego wybrać właśnie ten region geograficzny?
Do najlepiej prosperujących sektorów w tym regionie należą: sektor spożywczy, budowlany, przemysł obronny oraz turystyka medyczna. Podjęcie inwestycji na jednym z powyższych rynków oznaczałoby dla polskich firm szansę szybkiego rozwoju na całym Półwyspie Arabskim. Leszek Romanowski, Market Development Leader EMEA firmy Nowy Styl Group oraz Grzegorz Szczęśniak, Prezes Zarządu SZCZĘŚNIAK Pojazdy Specjalne Sp. z o.o nazwali region Zatoki Perskiej miejscem eksplozji inwestycji. Według nich, rynek UE jest dobrym rynkiem, ale ograniczonym i niewystarczającym. W przypadku Półwyspu Arabskiego, kluczowym elementem negocjacji okazywała się cierpliwość i chęć zbudowania długotrwałych relacji. Dla firm arabskich najważniejsza jest możliwość testowania finalnego produktu i dokładnego poznania partnera biznesowego.
Choć inwestycje wymagają wielkiego zaangażowania, to z pewnością niosą ze sobą długotrwałe relacje biznesowe na coraz bardziej atrakcyjnym rynku. Wnioski, które nasuwają się po wysłuchaniu wszystkich prelekcji, powinny być wielką zachętą dla polskich przedsiębiorców, którzy poszukują nowych rynków zbytu.